Przejdź do głównej zawartości

Jest cudownie !

jak zawsze 
Co nowego u mnie ? Jest tak dobrze, że aż pisać się nie chce.
Dużo się zmienia, każdego dnia. Robię to, co kocham, czyli: czytam, śpiewam, tańczę, biegam, robię zdjęcia, piszę... spędzam czas z Rodziną i Przyjaciółmi.
Obecnie okupuję Bielsk i nic nie wskazuje na to, aby to miało się zmienić.
Ze studiami koniec, ale to akurat najmniejszy problem. Wolę szkołę policealną, będę się uczyć rachunkowości.

Idzie wiosna, a co za tym idzie spacery, niekończące się rozmowy na Żelaźniaku itp. 

to chyba tyle u mnie. zostaję w Bielsku póki co. cały czas w biegu, zmieniam numery, telefony. do internetu zaglądam sporadycznie, więc stąd te braki rozmów.

jak coś pilnego to walić na maila: ewelina.karpiuk@gmail.com 
dzwonić też możecie, numery macie a jak nie macie to łapcie mnie na fejsie, teraz jestem jako Munioza Iskariota :)

pozdrawiam, dziękuję, przepraszam, życzę powodzenia.

dbajcie o siebie, nie przemęczajcie się, nie dawajcie się wykorzystywać.



dobra póki co tyle, lecę ogarniać życie. trzeba sobie włosy zrobić i te sprawy.
w weekend jestem wolniejsza i tutaj czekam na różnego rodzaju propozycje.
nadchodzący weekend spędzę w Bluesie na koncertach. 


kocham, tęsknię. : *

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kochani żyję...

  I mam się wyjątkowo dobrze...siedzę w pokoju, popijam Krynkę. Póki co w ogóle nie spożywam alkoholu. Palę jak smok, ale to nic. Rodzinka cała, zrowa i szczęśliwa. Mam kotkę Bonnie. Kociącia Chuliganka jak ja :)  Ponadto mam przy sobie Miłość mojego życia przy boku. To ten jedyny. Tak serio, serio... Nie chcę się rozpisywać, bo sprzęty odmawiają mi posłuszeństwa... Dbajcie o siebie w czasach' w których przyszło nam żyć. Życzę Wam wszystkim wszystkiego naj... Z czasem będę pisać posty bardziej regularnie. Paa, buziaczki. Wasza Munioza.

Dzień Dobry !

aby tradycji stało się zadość życzę wszystkim czytającym moje wypociny Wesołych Świąt, aby po odejściu od świątecznego stołu dało się zapiąć pasa i radosny nastrój towarzyszył nam jak najdłużej. u mnie Święta Wielkiej Nocy minęły bez większych rewelacji, więc nie będę się zbytnio rozpisywać. Było poprawnie i ok... jutro może maluszki popsikają Ciocię Muniozę wodą :-)  Co nowego u mnie? Za oknem deszcz, a jak powszechnie wiadomo Munioza uwielbia taką właśnie pogodę... to wtedy ma największą ochotę pisać, czytać, oglądać, słuchać, zamykać się w SWOIM świecie. jestem trochę śpiąca, więc udam się na popołudniową drzemkę. Trzymajcie się, bywajcie zdrowi i szczęśliwi. P.S Warto mieć Marzenia i Cele i do nich dążyć. Uwierzcie mi na słowo... jeszcze ten jeden jedyny raz! A i teraz już wiem, co sprawia, że jestem naprawdę szczęśliwa. Tym czymś jest nic innego jak po prostu WOLNOŚĆ ! <3  

Czytelniczy zastój.

Nie czytam. Nie chcę, nie umiem, nie potrzebuję. Na myśl o rozpoczęciu książki mój umysł kaprysi. Nie czytam ulubionych gazet. Nie czytam internetowych artykułów, blogów, zapowiedzi wydawniczych. Nie czytam wcale. Ale jednocześnie nie odczuwam braku literatury. Nie tęsknię. Nie zachwycam się. Nie dostrzegam tego co dostrzegałam wcześniej. Dziś widzę tylko kolorowe okładki wypełnione większą lub mniejszą liczbą stron. Nieważne skąd ten stan. Najważniejsze, że kiedyś przejdzie...  Poniżej zamieszczam odrobinkę tekstu, którą ostatnio PRZECZYTAŁAM. Cudownie, że mogę się nią z Wami powiedzielić. Spojrzenie wstecz. Za siebie. Jak mało. Jak mało. Ździebko wiary. Nadziei. Odrobinka schizmy. Może jeszcze miłości najwięcej zostało. A przecież prawie cały czas się wydawało, Że to takie stromizny. Takie alpinizmy. Witold Dąbrowski