Przejdź do głównej zawartości

Ale wkoło jest...

wesoło ;-)
Hej ho !Jak tam u Was? jak się macie? mam nadzieję, że wszystko w porządku. bo u mnie powolutku, co prawda, ale wszystko zaczyna wracać do normy. doły bywają jakieś rzadsze i w ogóle... częściej się uśmiecham, tańczę, śpiewam sobie. no i czytam i piszę, a to już bardzo, bardzo dobry znak !

Naszła mnie niepohamowana ochota na napisanie czegoś na niecodzienniku, ale sama nie wiem od czego by tu zacząć. No dobra to może zacznę od weekendu, który to należał do nader udanych. Jak się pewnie wielu z Was domyśla spędziłam go w Pubie. Był Punk Fest, koncerty z pierwszej ligi i w ogóle, jednak była to też okazja, aby spotkać wielu znajomych. Naprawdę cieszę się, że spotkałam się z pewnymi mordkami. Tymi bielskimi, olsztyńskimi i warszawskimi. Ponadto poznałam nowe... Arturu, wiesz, że pomimo tego, że uchodzę za osobę, która sprawnie posługuje się językiem polskim, to brakuje mi słów, aby opisać jak wiele dobrego robisz dla nas swoją działalnością. ;-)

O weekendzie tyle, bo rozpisywać się nie będę, kto nie był niech żałuje, a kto był niech wspomina. 


Co poza tym? U mnie bajki. Siedząc w kuchni, przy swoim komputerze, który pomimo tego, że nie przywiązuję się do rzeczy materialnych, jest mi jakiś taki... bliski? Czekam na ciepłą wodę, aby wziąć prychola i ruszam w drogę. Bo siedzenie w miejscu jest nudne, męczące i jednym słowem ZŁE !!!

Trzymajcie się, życzę Wam miłego dnia. :***

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kochani żyję...

  I mam się wyjątkowo dobrze...siedzę w pokoju, popijam Krynkę. Póki co w ogóle nie spożywam alkoholu. Palę jak smok, ale to nic. Rodzinka cała, zrowa i szczęśliwa. Mam kotkę Bonnie. Kociącia Chuliganka jak ja :)  Ponadto mam przy sobie Miłość mojego życia przy boku. To ten jedyny. Tak serio, serio... Nie chcę się rozpisywać, bo sprzęty odmawiają mi posłuszeństwa... Dbajcie o siebie w czasach' w których przyszło nam żyć. Życzę Wam wszystkim wszystkiego naj... Z czasem będę pisać posty bardziej regularnie. Paa, buziaczki. Wasza Munioza.

Dzień Dobry !

aby tradycji stało się zadość życzę wszystkim czytającym moje wypociny Wesołych Świąt, aby po odejściu od świątecznego stołu dało się zapiąć pasa i radosny nastrój towarzyszył nam jak najdłużej. u mnie Święta Wielkiej Nocy minęły bez większych rewelacji, więc nie będę się zbytnio rozpisywać. Było poprawnie i ok... jutro może maluszki popsikają Ciocię Muniozę wodą :-)  Co nowego u mnie? Za oknem deszcz, a jak powszechnie wiadomo Munioza uwielbia taką właśnie pogodę... to wtedy ma największą ochotę pisać, czytać, oglądać, słuchać, zamykać się w SWOIM świecie. jestem trochę śpiąca, więc udam się na popołudniową drzemkę. Trzymajcie się, bywajcie zdrowi i szczęśliwi. P.S Warto mieć Marzenia i Cele i do nich dążyć. Uwierzcie mi na słowo... jeszcze ten jeden jedyny raz! A i teraz już wiem, co sprawia, że jestem naprawdę szczęśliwa. Tym czymś jest nic innego jak po prostu WOLNOŚĆ ! <3  

Czytelniczy zastój.

Nie czytam. Nie chcę, nie umiem, nie potrzebuję. Na myśl o rozpoczęciu książki mój umysł kaprysi. Nie czytam ulubionych gazet. Nie czytam internetowych artykułów, blogów, zapowiedzi wydawniczych. Nie czytam wcale. Ale jednocześnie nie odczuwam braku literatury. Nie tęsknię. Nie zachwycam się. Nie dostrzegam tego co dostrzegałam wcześniej. Dziś widzę tylko kolorowe okładki wypełnione większą lub mniejszą liczbą stron. Nieważne skąd ten stan. Najważniejsze, że kiedyś przejdzie...  Poniżej zamieszczam odrobinkę tekstu, którą ostatnio PRZECZYTAŁAM. Cudownie, że mogę się nią z Wami powiedzielić. Spojrzenie wstecz. Za siebie. Jak mało. Jak mało. Ździebko wiary. Nadziei. Odrobinka schizmy. Może jeszcze miłości najwięcej zostało. A przecież prawie cały czas się wydawało, Że to takie stromizny. Takie alpinizmy. Witold Dąbrowski